Uwaga Uwaga:
stres,alkohol,czekolada, słodycze oraz tłuste jedzenie mogą zaostrzać zmiany skórne
wyciskanie wykwitów skórnych grozi rozprzestrzenianiem się trądziku i powstawanie trwałych blizn
Osobiście nigdy nie miałam większych problemów z cerą nie potrzebowałam makijażu,na pojedyńczy wykwity nakładałam pastę cynową(ok.3 zł) na noc.

A w dzień by je zamaskować używałam cover cream box(ok.18zł) który w moim przypadku świetnie sie sprawdzał.
Jednak pod koniec wakacji stan mojej cery baardzo sie pogorszył,nie wiem co do końca bylo tego powodem.By nie dopuścić do dalszej infekcji postanowiłam odwiedzić dermatologa,który przepisał mi antybiotyk-Tetralysal 150mg,Epiduo i jakiś tonik robiony w aptece po 3 tyg.mój stan się jeszcze pogorszył dawka antybiotyku zostala zwiększona do 300mg i zamiast Epiduo miałam używać Detraumecyne1%co również nie przyniosło żadnej poprawy.Byłam rozpaczona lekarz powiedział że jedyną nadzieja jest Izotek.Przeczytałam wiele o tym leku i byłam przerażona skutkami ubocznymi i wyniszczeniem organizmu jakie powoduje.
Znajoma w aptece poleciła mi serie kosmetyków Iwostin Purritin z której zakupiłam peeling z olejkiem z drzewa herbacianego(ok25zł) i krem na noc(ok20zł),po kilku dniach zauważyłam poprawę,postanowiłam kupić jeszcze olejek z drzewa herbacianego(ok10zł nakładałam go na grudki) oraz Tormentiol(ok.7zł) który nakładałam na podleczone stany zapalne.Po 2tyg.widze ogromną poprawę na mojej twarzy nie ma żadnego stanu zapalnego pozostało tylko kilka delikatnych blizn,ale dzisiaj ide do kosmetyczki na peeling,zobaczymy co będzie dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz