środa, 15 lutego 2012

Walentynki;**

Tak wiem że trochę się spóźniłam,ale rozumiecie brak czasu.Jak wam mineły Walentynki??Ja spędziłam je w domku,bo teraz rozłożyło mnie na łopatki zapalenie oskrzeli,ale nie jest źle,gorączka spadła pozostał tylko kaszel.Co do Walentynek to spędziłam je przy rodzinnym obiedzie i plotkach z przyjaciółką od której dostałam czarne figi w serduszka,od mojego tatusia róże która zmarzła stojąc całą noc przy oknie i nie wygląda teraz za ciekawie,od cichego wielbiciela dostałam kartkę ze szkolnej skrzynki walentynkowej,niestety nie domyślam się kim jesteś,ale dziękuje za miły gest.

Tak czasami patrząc na zakochane pary marzy mi się jakiś rycerz na koniu,ale chyba narazie muszę poczekać,bo żaden nie stoi w zbroi pod moim oknem.;)










miłość-pocałunek                                                                









 A na koniec mój ukochany demot,który trzymam już chyba od października.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz